- Mój Lubek ostro linieje, to znaczy, że wiosna przyjdzie najdalej za dwa tygodnie - twierdzi Tomasz Gąsienica (48 l.) z Zakopanego.
Na początku nowego roku koń pana Tomasza przepowiadał, że zima będzie śnieżna. I to się sprawdziło. Teraz zwierzę wyraźnie czuje nadchodzące ocieplenie. Zanim jednak nadejdzie wiosna, w końcówce lutego czeka nas jeszcze ostatni atak zimy.
- W ciągu najbliższych kilku dni przewidujemy zachmurzenie umiarkowane i duże, a od piątku trzeba przygotować się na opady deszczu ze śniegiem - usłyszeliśmy w Instytucie Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
Potem z każdym dniem będzie robiło się coraz cieplej. A na początku marca temperatura może wzrosnąć nawet do 14 stopni.