Choroba Tomasz Leppera i heroiczna walka o jego życie były najczęściej podawane jako powody desperackiej decyzji Andrzeja Leppera. Były szef Samoobrony na walkę o życie syna wydał absolutnie wszystkie pieniądze a nawet poważnie się zadłużył.
Dziś były wicepremier byłby zapewne najszczęśliwszym człowiekiem na ziemi. Poważne uszkodzona po zatruciu pestycydami wątroba Tomasza zaczęła się regenerować. To oznacza, że syn Andrzeja Lepper najprawdopodobniej nie będzie potrzebował przeszczepu i wróci do zdrowia.
Jak twierdzi gazeta „Fakt” w akcję ratowania Tomasza Leppera zaangażował się nawet sam Donald Tusk, Ewa Kopacz i minister Michał Boni.
– Pomoc premiera i minister zdrowia Ewy Kopacz była nieoceniona. Tomasz Lepper czuje się już dużo lepiej, a wątroba zaczęła się regenerować i póki co przeszczep nie jest potrzebny – opowiada Faktowi Władysław Serafin, szef kółek rolniczych i przyjaciel lidera Samoobrony.