Nałęcz przekonuje, że konstytucja nie zezwala na ograniczanie praw grupom obywateli. Jest zdumiony wypowiedzią Jarosława Kaczyńskiego. jego zdaniem, przypomina ona czasy średniowiecza, kiedy władca traktował jak zakładników własnych obywateli, by groźbą coś wymusić na innym państwie
Jacek Protasiewicz z PO określił wypowiedź Kaczyńskiego jako "szokującą i niepokojącą". Podkreślił, że ślązacy opolscy, byli i są lojalnymi polskimi obywatelami od chwili gdy Polska po wojnie "przyszła" na Opolszczyznę.
Jacek Sasin z PiS broni z kolei Jarosława Kaczyńskiego. Wyjasnia, że nie chodzi o odbieranie praw a o sprawiedliwość. W jego przekonaniu, mniejszość niemiecka w Polsce cieszy się pełnią praw, w tym politycznych, których Polacy w Niemczech nie posiadają.
W czasie sobotniej wizyty w Opolu Jarosław Kaczyński stwierdził, że przywileje mniejszości niemieckiej w Polsce są zbyt duże. W jego opinii, Niemcy w Polsce powinni mieć tyle samo praw co Polacy w Niemczech. Prezes PiS popiera także ideę stworzenia "białej księgi nielojalności mniejszości niemieckiej". Na taki pomysł wpadł inny poseł PiS Sławomir Kłosowski. Kaczyński oświadczył, że gdy był premierem, uprzedzał o tych planach kanclerz Angelę Merkel.