Kobieta nagle dostała rozległego zawału i bez ducha osunęła się na trotuar. Jej serce przestało bić.
Na szczęście wracający ze służby Krzysztof Majdański, Dariusz Tucki i Mariusz Nizio (wszyscy w stopniu młodszego aspiranta) nie stracili zimnej krwi. Błyskawicznie rzucili się na pomoc i reanimowali kobietę aż do przybycia karetki pogotowia. Dzięki nim 67-latka przeżyła, teraz dochodzi do siebie w szpitalu.