Tomaszów Lubelski: wpadł, bo skradzione wiktuały były za ciężkie

Mieszkaniec pobliskiego Suśca we wtorek po 19 napakował pełny koszyk zakupów i wybiegł ze sklepu.   Złodziej był naprawdę zdeterminowany, aby ocalić zarówno wolność, jak i skradzione chwilę wcześniej artykuły spożywcze.  Nawet kiedy zobaczył za sobą rowerzystę, który krzycząc „stój policja” puścił się za nim w pogoń, nie odpuścił. Biegł dalej z koszykiem w ręce. Nie miał jednak szans - po 200 metrach został zatrzymany. - W koszyku zakupowym było ponad 20 produktów. Wszystkie skradzione rzeczy zostały odzyskane i oddane do sklepu. Teraz mężczyzna odpowie za kradzież – puentują policjanci.