Druga operacja przeszczepienia wątroby, na którą Tomek czekał trzy tygodnie, była bardzo trudna i trwała aż 10 godzin. Między innymi dlatego, że organizm chłopca był osłabiony wcześniejszymi zabiegami. Tomek przeszedł ich już w sumie sześć. - Pierwszy przeszczep był zabiegiem ratującym życie. Niestety, wątroba się nie przyjęła - mówi "Super Expressowi" rzecznik szpitala Paweł Trzciński. Przeszczepiony wczo-raj organ był od tzw. dawcy idealnego, dlatego lekarze mają nadzieję, że będzie służył dziecku do końca życia. - Ale na rokowania jest jeszcze za wcześnie - tłumaczą.
Tomek dostał drugą wątrobę
2010-10-23
4:00
Sześcioletni Tomuś spod Przemyśla, który w sierpniu zatruł się muchomorem, przeszedł drugi przeszczep wątroby. Jego stan jest ciężki, ale opiekujący się nim lekarze z Centrum Zdrowia Dziecka liczą, że tym razem organ się przyjmie i będzie służył chłopcu do końca życia.