"Komputer" - to pierwsze słowo, jakie wypowiedział Tomek, patrząc na kolorowy monitor, który przekazywał kontrolowany przez sprzęt medyczny zapis funkcji życiowych małego pacjenta.
Obolały po przeszczepie wątroby chłopiec do tej pory porozumiewał się z otoczeniem mrugnięciem oka. Ale wreszcie zaczął mówić. Choć nie takich słów spodziewali się najbliżsi Tomka oraz lekarze i pielęgniarki, radości, która zapanowała na oddziale, nie sposób opisać.
- Ale ładne te ekrany. Zawsze marzyłem o takim komputerze - chłopiec otwierał oczy i podziwiał migające światła.
Tomek próbował nawet wstać z łóżka, ale wciąż jest osłabiony.
Dla lekarzy to prawdziwy przełom.
- To, że Tomek próbuje rozmawiać, świadczy o tym, że jego mózg funkcjonuje prawidłowo - powiedział rzecznik Centrum Zdrowia Dziecka w Międzylesiu, Paweł Trzciński.
Lekarze wciąż jednak drżą o zdrowie chłopca. Teraz najważniejsze jest, by osłabiony pacjent nie złapał żadnej infekcji. Po tak ciężkiej operacji jest na nią bardzo narażony.
Tomek zatruł się grzybami 8 sierpnia. Dziewięć dni czekał w Centrum Zdrowia dziecka na przeszczep wątroby. Chirurdzy przeprowadzili operację 17 sierpnia i od tego czasu stan chłopca powoli poprawia się.