Tomuś musi dostać najdroższy lek na świecie. Ty również możesz mu pomóc

Monika (22 l.) i Grzegorz (23 l.) Pacana wyczekiwali swojego pierwszego dziecka. Tomuś urodził się w połowie listopada ubiegłego roku. Niestety, pełnia szczęścia rodziców trwała tylko trzy tygodnie. - Synek zaniemógł z dnia na dzień. Nagle zaczął się dusić, nie było z nim kontaktu - opisuje mama chłopca. Lekarze zdiagnozowali u maluszka rdzeniowy zanik mięśni, wkrótce dziecko dostało zapalenia płuc i jego stan bardzo się pogorszył. Dodatkowo jedno z płuc zapadło się. Dziecko jest na oddziale intensywnej terapii szpitala w Rzeszowie, gdzie całe dnie spędza w towarzystwie maszyn ratujących jego życie. - Jedyną szansą dla Tomka jest podanie preparatu Spinraza - mówi pani Monika. To jeden z najdroższych leków świata, jedna jego dawka kosztuje 90 tys. euro! W pierwszym etapie leczenia dziecko musi przyjąć aż pięć dawek.

Za lek dla Tomusia zdecydował się zapłacić belgijski koncern farmaceutyczny, który produkuje ten specyfik. Jednak potrzebne są pieniądze na 6-tygodniowy pobyt dziecka i mamy w Belgii. Niestety kwota ok. 40 tys. zł jest nieosiągalna dla rodziców. - Mąż musiał zrezygnować z pracy na czas diagnozy, początkowej opieki nad synem, więc nasza sytuacja finansowa jest fatalna. Prosimy o pomoc w ratowaniu synka - Monika Pacana błagalnie składa ręce.

Można pomóc w leczeniu Tomusia, wpłacając pieniądze na konto Fundacji Śnieżki "Twoja Szansa" numer: 23 8642 1139 2013 3902 8554 0001 - z tytułem: Tomasz Pacana.

Sąd w Białogardzie nie zabierze siłą porwanego dziecka