Tony chemikaliów na zdezelowanych naczepach. Niech podatnik się martwi!

i

Autor: Śląska Policja

Tony chemikaliów na zdezelowanych naczepach. Niech podatnik się martwi!

2019-02-20 18:57

Nie tylko na handlu narkotykami czy produkcji bezpodatkowej papierosów zarabiają przestępcy. Nielegalne składowanie niebezpiecznych odpadów, to też dla nich dobry biznes. Żorscy policjanci przypuszczają, że znaleźli oni nowy wariant „biznesowy”. To... mobilne składowiska.

Skąd te przypuszczenia? A po ostatniej akcji żorskiej policji, Urzędu Miasta w Żorach i pracowników Wojewódzkiej Inspekcji Ochrony Środowiska w Katowicach.
„Na jednej z prywatnych posesji na terenie Żor ujawnili pojemniki zawierające płynną substancję o niewiadomym składzie. Zbiorniki o pojemności 1000 litrów każdy były umieszczone na 14 naczepach ciężarowych. W sumie w naczepach znajdowało się około 700 tysięcy litrów substancji” - zakomunikowała (20 lutego) śląska policja. Chemicy analizują skład owych substancji. Nie ulega wątpliwości, że są szkodliwe dla środowiska i ludzi. W laboratorium specjaliści określają teraz stopień tej szkodliwości.

Policja zakłada, że zarabiający na „utylizowaniu” niebezpiecznych odpadów poza wszelką kontrolą, znaleźli lepszy sposób od wywalania śmiecia w ustronnych miejscach. Naczepy z 700 t chemikaliów są w tak złym stanie technicznym, że nie ma wątpliwości, iż zostały świadomie użyte, jak to określają mundurowi, „jako magazyn do nielegalnego składowania i porzucenia odpadów”. „Składowanie odpadów na naczepach ciężarowych może stanowić kolejny sposób magazynowania środków, a następnie bezprawnego pozbywania się odpadów przez przestępców”. Nie należy więc się dziwić, gdy takie porzucone naczepy będzie można zobaczyć np. w lasach. Prawdziwa utylizacja takich odpadów, zgodna z przepisami o ochronie środowiska, przeprowadzona zostanie na koszt... podatników.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki