Portal wyborcza.pl poinformował, że niewybuch odnaleźli robotnicy czwartek wieczorem, podczas prac przy budowie nowego domu u zbiegu ulic Watzenrodego i Hubego w Toruniu. Jest to 250-kg bomba lotnicza, wyglądająca następująco:
Błyskawicznie zabezpieczono teren, po czym z samego rana pojawił się patrol saperski. Usuwanie bomby trwało kilka godzin, w trakcie których ewakuowano 12 okolicznych bloków. Prezydent Torunia Michał Zaleski tłumaczył: - Zagrożenie przy podejmowaniu takiego niewybuchu jest bardzo duże. Jest to bomba zapalająca, prawdopodobnie typowo lotnicza z okresu II Wojny Światowej. Mam nadzieję, że to jedyne i ostatnie znalezisko w tym rejonie. Kilka lat temu penetrowaliśmy ten teren pod kątem niewybuchów i niczego istotnego nie znaleziono. Jest to pierwszy przypadek takiego znaleziska, który niesie za sobą ewakuację i zabezpieczenie terenu. Do tej pory ewakuowanoa prawie 250 osób. Na szczęście o tej porze wielu mieszkańców jest w pracy.
Ostatecznie około 12 saperzy zakończyli prace i mieszkańcy mogli wrócić do swoich mieszkań. Rzecznik prasowa prezydenta miasta Anna Kulbicka-Tondel poinformowała wówczas: - Ładunek został wywieziony z terenu osiedla na poligon w celu zneutralizowania. Mieszkańcy wracają do swoich mieszkań. O godz. 12 nastąpiło przywrócenie ruchu i komunikacji miejskiej.