Jak podaje jeden z lokalnych serwisów internetowych – to właśnie była partnerka napastnika zawiadomiła policję. Kobieta powiadomiła mundurowych, że jej były chłopak przyjechał do jej domu i na posesji podpalił zaparkowany tam samochód.
Gdy mieszkańcy posesji wyszli na dwór by ugasić samochód, 33-latek zaczął strzelać. Ciężko ranił 56-letnią kobietę, matkę swojej byłej, a następnie uciekł. 56-latkę do szpitala zabrało pogotowie. Niestety strzały okazały się śmiertelne.
Zobacz też: HYDRAULIK z Podhala ZABIŁ! Józef Cz. chciał być seryjnym MORDERCĄ!
Policjanci jeszcze tej samej nocy odnaleźli porzucony w lesie samochód 33-latka. W pobliżu samochodu natknęli się również na jego ciało z raną postrzałową głowy. Najprawdopodobniej było to samobójstwo. Sprawą zajmuje się Prokuratura Rejonowa w Augustowie.
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Super Expressu na e-mail