Do zdarzenia doszło po 15 w bloku pod adresem Bartóka 8. Na miejscu pojawiły się szybko dwie karetki, policja i straż pożarna. Jak zdradził reporterowi tvn warszawa Robert Koniuszy z komendy rejonowej na Mokotowie, pomimo podjętej przez ratowników akcji reanimacyjnej dziecko zmarło. Jak dodał: - Będziemy przesłuchiwać świadków. Na miejsce jedzie prokurator.
Dziecko wypadło z ósmego piętra. Jak dowiedział się reporter, jego rodzice są na miejscu. Z nieoficjalnych informacji wynika, że w chwili zdarzenia matka była w mieszkaniu. Obecnie jest pod opieką ratowników. Potwierdził to Koniuszy, mówiąc: - Dzieckiem zajmowała się kobieta, była trzeźwa.
Zobacz także: Żyliny (woj. podlaskie): Handlarze narkotyków w rękach policji [GALERIA]