Na filmie widać opalające się małżeństwo, które nie jest skłonne przystać na prośbę swojego dziecka i dołączyć do jej zabaw. Po kilkukrotnym zignorowaniu starań dziecka zezwalają jej, aby weszła do wody. Dziecko pozostawione same sobie wchodzi do wody, gdzie wdrapuje się gumową kaczkę. Teoretycznie woda jest płytka i nie ma powodu do niepokoju. Sytuacja zmienia się jednak w jednej sekundzie...
Krzysztof Jaworski z WOPR Legionowo przypomina, że nawet jeśli wydaje się nam podczas pobytu z dzieckiem, że mamy wszystko pod kontrolą, wystarczy na kilka sekund spuścić z niego wzrok, by doszło do tragedii. O nieszczęście dla małoletnich nietrudno nawet w płytkiej wodzie, gdzie niekontrolowana fala może je wywrócić i doprowadzić do zachłyśnięcia się wodą lub też nawet topienia się. Walcząc o oddech dziecko nie potrafi stanąć w pozycji pionowej. Jak dodał w każdej groźnej sytuacji nie można się wahać i należy błyskawicznie wzywać fachową pomoc.