Ta ponura historia mogła skończyć się naprawdę tragicznie. Pod koniec września do szpitala pediatrycznego w Zabrzu trafiły dwie dziewczyny w wieku 14 i 15 lat. Obie próbowały popełnić samobójstwo zażywając leki i popijając je alkoholem. Sprawę zaczęła badać policja, by krok po kroku odkryć obrzydliwą prawdę. Obie dziewczynki targnęły się na swoje życie, bo były zmuszane do prostytucji. Na szczęście policja szybko ujęła sprawców tej okropnej historii. - Zarzymaliśmy, a sąd aresztował 25-letnią Agnieszkę Ł. oraz 26-letniego Roberta P., mieszkańca Mysłowic - mówi Marek Wypych, oficer prasowy zabrzańskiej policji. - Kobieta trudniła się nierządem. Mężczyzna należał do jej stałych klientów. Kobieta poznała obie nieletnie. Nakłaniała je do prostytuowania, opowiadając bajki o korzyściach płynących z tego procederu - dodaje policjant.
Niestety Agnieszce Ł. udało się nakłonić nastolatki do kontaktów seksualych. Kiedy dziewczyny próbowały się wycofać, zostały zastraszone. Agnieszce Ł. i Robertowi P. grozi do 10 lat więzienia.