Do tragedii doszło w sobotę. O godz. 4. do rodzącej konkubiny wezwał pogotowie ratunkowe ojciec dziecka. Niestety, pomoc przyszła za późno. Kiedy ratownicy pojawili się w mieszkaniu, dziewczynka już nie żyła.
ZOBACZ: Dziecko urodziło się z dodatkową głową! Zobacz!
Teraz prokuratura wyjaśnia okoliczności zdarzenia. Biegły po sekcji zwłok ma określić bezpośrednie przyczyny zgonu dziecka.
- Ze wstępnych ustaleń wynika, że chwilę po porodzie noworodek jeszcze żył. Na razie wszystko wskazuje na nieszczęśliwy zbieg okoliczności. Postępowanie wyjaśniające jest prowadzone w kierunku nieumyślnego spowodowania zgonu - mówi rzecznik Prokuratury Okręgowej Tomasz Ozimek (43 l.).
ZOBACZ: Zakatowali własne dziecko! Dla nich tylko dożywocie!