Tragedia w Chorzowie

2010-03-18 2:45

Policjanci, którzy zostali wezwani do rannego 35-latka leżącego przed jednym z chorzowskich bloków, nie podejrzewali, że to tylko początek makabrycznych odkryć.

Obok mężczyzny leżały jeszcze zwłoki psa, a kiedy postanowiono sprawdzić mieszkanie mężczyzny - znaleziono w nim ciało czteroletniego chłopca. Wkrótce przyszła do domu jego matka. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że mężczyzna wyrzucił psa przez okno, po czym sam wyskoczył. Nie wiadomo jeszcze, czy jego syn został zamordowany, na razie nic na to nie wskazuje. Policyjni technicy zbierają ślady na miejscu zdarzenia.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki