Śledztwo w tej sprawie prowadzi dziesięcioosobowy zespół policjantów i śledczych z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie. Zbadano zgliszcza, przesłuchano świadków. Swoją pracę kończą też już biegli z zakresu pożarnictwa. Choć sprawa wciąż się rozwija, to wnioski z pracy całego zespołu są jasne - to z pewnością było zaprószenie ognia.
W relacjach wielu świadków pojawiał się mężczyzna grożący podpaleniem, ale nie udało się potwierdzić tej wersji - pisze "Gazeta Wyborcza". Pewne jest natomiast, że pomimo fatalnego stanu technicznego budynku przyczyną pożaru nie było zwarcie w instalacji elektrycznej.
Tragedia w Kamieniu Pomorskim: To było podpalenie
2009-07-15
12:10
Biegli, którzy zajmowali się pogorzeliskiem w Kamieniu Pomorskim, nie mają wątpliwości. Tragiczny w skutkach pożar domu socjalnego spowodował człowiek. Na razie jednak wciąż nie wiadomo, czy było to celowe działanie czy ktoś po prostu zaprószył ogień.