Gdy już schodzili na chodnik nagle z impetem wjechała w nich ciężarówka. Leciwa kobieta z synem nie miała szans na ucieczkę. 45-letni mężczyzna zginął na miejscu. Medycy, którzy szybko pojawili się na miejscu próbowali ratować 83-letnią kobietę, ale reanimacja nie przyniosła efektu. Kobieta zmarła.
Za kierownicą ciężarówki siedział 61-letni mężczyzna. Był trzeźwy. – Kierowca zaraz po wypadku mówił, że zapatrzył się na biegającego na poboczu psa i nie zauważył, że zbliża się do przejścia dla pieszych – mówi asp. Piotr Szczepaniak z krotoszyńskiej policji. W tym miejscu obowiązuje ograniczenie prędkości do 40 kilometrów na godzinę, ale przejście dla pieszych jest widoczne i oznakowane.
Zobacz: Tragedia w Grudziądzu. Katowany Tomuś zmarł
Czytaj: Straszne! Rodzice wyrzucili noworodka z okna
QUIZ Czy znasz te znane postacie? Sprawdź się