Jak pisaliśmy w tym materiale, 22-letni Łukasz P.mógł trafić do aresztu za kradzież. Jednak sąd był łagodny - bandyta dostał jedynie dozór policyjny. Wymiar sprawiedliwości nie zrobił nic, by zapobiec kolejnym zbrodniom!
Łukasz P. znał swoje ofiary. Przyszedł do ich domu, chciał ich okraść. Najpierw zabił Michała F., 8-letni Wiktor uciekł do swojego pokoju. Jednak morderca nie mógł zostawić świadka swojej zbrodni. Dlatego zabił i dziecko. Mordował młotkiem, bezlitośnie okładając swoje ofiary.
Zobacz: Mała Julka nie pożegna rodziców! Dziecka nie będzie na pogrzebie ofiar masakry w Kamieniu Pomorskim
Zabrał 1000 zł, kilkadziesiąt funtów i samochód. Do tragedii doszło 28 grudnia. Tego samego dnia rano Łukasz P. zameldował się na komisariacie. Sąd nie ma sobie nic do zarzucenia. Pogrzeb ofiar bandyty odbył się 4 stycznia 2014 roku.