Matka Jasi, Magdalena M. nie może uwierzyć w to, że już nie ma przy niej jej ukochanej córki. We dwie mieszkały od kilku lat w Unterschleichach w Niemczech. 11-letnia Jasia pierwszy raz w życiu wybrała się na sylwestra ze swoimi znajomymi. Jak podaje portal fakt24 kilka minut po północy zameldowała się swojej mamie i poinformowała ją, że dobrze się bawi. - Dobrze się bawię, opowiem ci wszystko przy śniadaniu. Kocham cię - wspomina słowa córki pani Magdalena. Około godziny 1.00 w nocy Jasia została postrzelona w głowę z pistoletu. Natychmiast została przewieziona do szpitala. Tam zmarła. Nie wiadomo kto wystrzelił w kierunku 11-latki z pistoletu. Policja próbuje ustalić czy było to morderstwo czy raczej nieszczęśliwy wypadek.
Tragedia w Niemczech! 11-letnia Polka została zastrzelona w Nowy Rok
Do tragedii doszło w Nowy Rok w Niemczech. 11-letnia Polka bawiła się na imprezie sylwestrowej ze znajomymi. Jeszcze kilka minut po północy zadzwoniła do swojej mamy. Pół godziny później już nie żyła. Najprawdopodobniej zginęła od strzału w głowę. Nie wiadomo, kto ją zabił.