To tragedia! Jak podaje "Gazeta Lubuska", zginął około 18-letni chłopak, 17-letnia dziewczyna, cudzoziemiec z Holandii oraz około 50-letni mieszkaniec Przecławia, który najprawdopodobniej najpierw zastrzelił trzy osoby, a następnie popełnił samobójstwo. Do tragedii doszło około godziny 18.00 w popegeerowskiej części wsi tzw. Dolnej.
"Cwaniaczek, lokalny mafiozo" zabił?
- Do jednego z mieszkań przyszedł mężczyzna, były konkubent właścicielki, i na jej oczach zastrzelił jej syna, córkę i jej obecnego konkubenta. Następnie oddał strzał samobójczy - powiedział Grzegorz Szklarz z prokuratury okręgowej w Zielonej-Górze.
- Dotychczasowe ustalenia sugerują, że 47-letni mężczyzna nie mógł pogodzić się z rozstaniem i posunął się do tak makabrycznego czynu. Sekcje zwłok ofiar zostaną przeprowadzone we wtorek - dodał Szklarz.
Jak wynika z opowieści sąsiadów, mężczyzna miał strzelać do matki czwórki dzieci, swojej byłej partnerki oraz do jej kochanka. Kobiecie udało się uciec ze strzelaniny. Tyle szczęścia nie miał Holender oraz dwójka nastolatków, którzy zginęli od strzałów. Pozostała dwójka dzieci znajdowała w tym czasie poza domem. Ocalałą część rodziny policja zabrała poza teren wsi.
- Ten sprawca to był taki cwaniaczek, lokalny mafiozo. Kiedyś zeznawałem przeciwko niemu w sądzie i strach było później wyjść na ulicę - powiedział sąsiad dla "Gazety Lubuskieję. - Co ty gadasz? On był przecież w miarę normalny, znaliśmy go dość dobrze - stwierdził inny mężczyzna.
ZOBACZ: MORDERSTWO w Zabrzeży w Małopolsce. Nie żyją matka, ojciec i syn
W poniedziałek prokuratura ma wydać oficjalne oświadczenie w tej sprawie. Ciała zostały znalezione w niedzielę wieczorem. Jeszcze tego samego dnia zostanie przeprowadzona sekcja zwłok. Czynności na miejscu zdarzenia będą trwały całą noc.