Wiadomo, że zginęło dwoje uczestników obozu. Oficer prasowa chojnickiej policji Magdalena Rolbiecka poinformowała, że ofiarami są dzieci w wieku 13 i 14 lat. Dzieci te zmarły w wyniku obrażeń doznanych w efekcie nawałnicy (przynajmniej jedno z nich przygniotło drzewo, które upadło na namiot).
Rolbiecka podała, że około 20 dzieci, które odniosły obrażenia, przewieziono do szpitala w Chojnicach. Dodała, że nieznane są rozmiary obrażeń, jakich doznali poszkodowani - w większości nastolatkowie - biorący udział w obozie. Ponieważ obóz uległ bardzo poważnym zniszczeniom, rozpoczęto ewakuację pozostałych około 150 uczestników obozu. Osoby te - w większości nastolatki - są przewożone do szkoły w Nowej Cerkwi.
Rzecznik Okręgu Pomorskiego ZHR Krzysztof Goliszewski poinformował, że na obozie w Suszku przebywali harcerze z łódzkich okręgów Związku Harcerstwa Rzeczpospolitej, 140 dzieci i 30 opiekunów - poinformował w sobotę rzecznik Okręgu Pomorskiego ZHR Krzysztof Goliszewski. Był to trzytygodniowy obóz (dzieci miały przebywać na nim do 16 sierpnia).
Rzecznik łódzkiego okręgu ZHR Grzegorz Bielawski dodał, że harcerze, którzy w nawałnicy nie zostali ranni, zostaną jeszcze w sobotę przewiezieni do Łodzi. Miasto zapewnia, że jest gotowe udzielić ZHR wszelkiej niezbędnej pomocy, np. udostępnić busy do przewiezienia dzieci czy psychologów.
Zobacz także: Potężne nawałnice nad Polską. Są zabici i ranni
Polecamy również: Wypadek Polskiego Busa. Jest wielu rannych
Przeczytaj ponadto: Pogoda na weekend: Ostry ŻAR z nieba [ZDJĘCIA]