W katastrofie budowlanej w Świebodzicach zginęło 6 osób. Wśród nich było małżeństwo Anna i Tomasz oraz dwójka ich dzieci - 13-letni Marcin i 9-letnia Marysia. To była szczęśliwa, wielodzietna rodzina, choć Anna i Tomasz mieli ze sobą tylko jedno dziecko - 9-letnią Marysię. Pozostali czterej synowie pochodzili z pierwszych związków pary. Dzisiaj z tej kochającej się siódemki żyje tylko trzech chłopców. W środę, 12 kwietnia odbył się pogrzeb 13-letniego Marcina i jego taty, Tomasza. Msza Św. w intencji ś.p. Marcina odbyła się o godzinie 15:00 w kościele p.w. św. Barbary w Międzylesiu. Następnie kondukt pogrzebowy udał się do Wilkanowa na Cmentarz Parafialny, gdzie Ś.p Marcin został pochowany wraz ze swoim tatą. Natomiast Msza Św. za Tomasza odbyła się w kościele parafialnym w Wilkanowie.
Jak donosi korespondent "SE": Ok. 300 osób uczestniczyło w ostatnim pożegnaniu Tomasza i jego syna Marcina. Byli obecni strażacy, koledzy 13-letniego Marcina. Chłopak bowiem działał w młodzieżowej drużynie OSP z Międzylesia. W pogrzebie uczestniczyła też minister edukacji, Anna Zalewska. Pozostałe 4 ofiary sobotniej katastrofy pochowane zostały w środę, w Świebodzicach.
Zobacz: Marysia była harcerką, Marcin chciał zostać strażakiem - dzieci, które zginęły w Świebodzicach