Matka z synem nie wrócili na noc do schroniska w Dolinie Roztoki! Ta wiadomość w nocy ze środy na czwartek postawiła na nogi pracowników Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Zawiadomił ich znajomy 45-latki i 16-latka. Początkowo sytuacja przedstawiała się naprawdę dramatycznie. Wiadomo było, że turyści wybierali się na Rysy, jednak nie mieli specjalnego ekwipunku ani przygotowania do wspinaczki wysokogórskiej. Gdy ratownicy wyruszyli śmigłowcem w rejon poszukiwań, z powodu trudnych warunków pogodowych musieli zawrócić, a wcześniej nad górami przeszło kilka groźnych burz. Ale wszystko dobrze się skończyło! Okazało się, że matka i syn przeszli na słowacką stronę i zanocowali w schronisku pod Rysami. Wysyłali SMS-y z informacjami, ale wiadomości nie dotarły.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail