Do tej pory sądzono, że do wypadku doszło przez zbyt brawurową jazdę i niezachowanie należytej ostrożności. 25 grudnia śmierć poniosły trzy nastolatki (Dominika, Anna, Klaudia) oraz ich koledzy (Bogusław i Sławomir. Piątka znajomych podróżowała tico i w pewnym momencie samochód, którym podróżowali wpadł do rzeki Wisłoka. Uwięzionym w aucie ofiarom nie udało się uwolnić. Ze wstępnych ustaleń wynikało, że osoby zmarły w wyniku utopienia. Teraz pojawiły się nowe fakty w tej sprawie. Prokuratura ujawniła wyniki badań krwi ofiar. Są szokujące!
- Z dostarczonych materiałów wynika, że mężczyźni w chwili zdarzenia byli pijani. Sławomir G., który był właścicielem auta i prawdopodobnie kierowcą, miał w organizmie 1,81 promila alkoholu, a Bogusław K. (pasażer) 1,84 promila. Trzy pozostałe nastolatki, które były pasażerkami, były trzeźwe – poinformowała Marta Pętkowska, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Przemyślu.
Wyniki badań toksykologicznych znane będą dopiero w połowie lutego.
ZOBACZ TAKŻE: Tryńcza. Strażak UJAWNIA szczegóły akcji w rzece