Ciało 67-letniej kobiety znaleziono w jednym z domów jednorodzinnych w Żychlinie w sobotę nad ranem - informuje tvn24.pl. Kobieta zmarła w wyniku ran ciętych. Jej 10-letnia wnuczka, która tej nocy spała z babcią, została przetransportowana śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do jednego z łódzkich szpitali. Na jej ciele również były rany cięte. - Najpoważniejsza rana dziewczynki znajduje się na plecach. Podejrzewamy, że została zadana na kilka godzin przed jej znalezieniem - mówił prokurator Kopania dziennikarzom tvn24.pl. Jak mówił asp. sztab. Witczak, dziewczynka miała również rany kłute rąk. Na szczęście jej zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Policji udało się zatrzymać dwóch chłopców w wieku 15 i 16 lat. 15-latek był wnukiem zmarłej kobiety, a 16-latek jego kolegą. Policja nie wie jeszcze, czy to oni dopuścili się tej strasznej zbrodni. Wiadomo natomiast, że mają coś wspólnego ze sprawą - mówi Paweł Witczak z prokuratury w Kutnie.
Na miejscu pracuje policyjna grupa dochodzeniowo-śledcza, prokurator, policja i biegli. Jak informuje tvn24.pl, nie ustalono jeszcze sprawcy ataku. Przesłuchania trwają.
AKTUALIZACJA
Niektóre poszlaki wskazują na to, że to 16-letni wnuczek mógł brać udział w zabójstwie babci - podaje Fakt. Jak ustaliła policja, dzień przed tragedią zakupił on nóż typu motyl. - Nie ma mowy o rabunkowym motywie zbrodni - mówi policja. Czy nastolatek dokonał zabójstwa tym samym nożem, którym chwalił się dzień wcześniej na Facebooku?
Czytaj: Grodzka robi sobie pedicure: Czerwony to mój ulubiony kolor