Od początku sierpnia zmagamy się z morderczymi upałami. Temperatura nie spada poniżej 30 stopni Celsjusza. Co najgorsze, taka pogoda potrwa jeszcze przez przynajmniej tydzień. A wiadomo, że tak wysokie temperatury są groźne dla zdrowia, a także życia człowieka. Dodatkowo powodują ogromne susze. Na terenie całego kraju wysychają rzeki i inne zbiorniki wodne. Stan wody na Wiśle jest przerażająco niski. W Warszawie w poniedziałek wynosił 60 cm, a dzień wcześniej 56 cm. Zaledwie 4 cm zabrakło do pobicia rekordu z 2012 roku (52 cm). Polskie Sieci Energetyczne (PSE) wprowadziły ograniczenia w dostawach prądu. W związku z tym najwięksi odbiorcy prądu na terenie kraju muszą dostosować się do zarządzenia i zminimalizować zużycie energii. Galerie handlowe wyłączyły klimatyzację lub przynajmniej zmniejszyły jej wydajność, nie działają ruchome schody. Sklepy sieci IKEA zostały zamknięte.
Zobacz: Rekordowe upały! Na parkingu stopił się... samochód [WIDEO]