Jak zawsze powroty ze świąt są tragiczne. Tylko do wielkanocnego poniedziałku na drogach zginęło 16 osóg, a 248 zostało rannych. Na polskich drogach doszło do 185 wypadków. Oczywiście policjanci mają pełne ręce roboty, bo na drogach pojawiają się nietrzeźwi kierowcy. Tylko w świąteczny weekend zatrzymano ich ponad 800. Najwięcej pijanych kierowców zatrzymano w sobotę, było ich ponad 300. W poniedziałek spodziewany jest największy ruch na drodze, większość z nas wraca do swoich domów. Na trasach pojawiają się też autobusy wypełnione pasażerami. Policja apeluje o ostrożność, rozwagę, dostosowanie prędkości jazdy do warunków na drodze, w niektórzych miejscach Polski leży śnieg. "Na drogach będzie duży ruch, bo wiele osób wyjechało do rodzin i znajomych. Jeśli jest to możliwe, rozpocznijmy podróż powrotną nieco wcześniej tak, by spokojnie i bezpiecznie dojechać do celu. Na drodze myślmy także za innych, przewidujmy, co może się wydarzyć" przekonuje Dawid Marciniak z Komendy Głównej Policji, czytamy na wyborcza.pl.Oczywiście warto też zdjąć nogę z gazu, brawura i brak wyobraźni to jedna z najczęstszych przyczyn wypadków na drogach.
Sprawdź: Rolnik szuka żony 2. zapis relacji NA ŻYWO na Se.pl. Poznaj wszystkich rolników!