Policjanci zatrzymali prawie pół tysiąca nietrzeźwych kierowców. Do najwiekszej tragedii doszło w Gdańsku. W szpitalu zmarł sześcioletni chłopczyk, który został ranny, kiedy nietrzeźwy kierowca wjechał w rodzinę idącą chodnikiem. W wypadku zostali poszkodowani także jego rodzice i czteroletnie bliźniaki. Ich stan określany jest jako poważny.
Do innego zdarzenia doszło w sylwestrowe popołudnie w Straszynie k. Pruszcza Gdańskiego na drodze wojewódzkiej nr 222. 26-letni kierowca samochodu osobowego, który wpadł w poślizg i wjechał na chodnik, był nietrzeźwy. W wydychanym powietrzu miał 0,4 promila alkoholu. Mężczyzna nie odniósł żadnych obrażeń.