W niedzielę po południu, około godziny 17. w Ostrowie Mazowieckim rozpoczęło się przedstawienie cyrkowe, a krótko po rozpoczęciu doszło do tego wypadku. Młoda mama siedziała na około 2-metrowej trybunie, z której nieoczekiwanie spadła razem z dzieckiem. Oboje zostali przetransportowani karetką do szpitala, kobieta w kołnierzu ortopedycznym. Okazało się, że ma stłuczony szyjny odcinek kręgosłupa, ale jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Stan 2-letniego dziecka był ogólnie dobry. Nie wiadomo jak doszło do tego wypadku. Świadkowie twierdzą, że pod matką i jej pociechą zapadła się ławka, ale Cyrk Zalewski stanowczo zaprzecza, by winą był stan techniczny. - Cyrk Zalewski zwraca szczególną uwagę na bezpieczeństwo i stosuje się do obowiązujących w Polsce przepisów BHP. Do zdarzenia nie doszło w wyniku jakiejkolwiek wady konstrukcyjnej wyposażenia cyrku. Według świadków matka trzymała dziecko, skaczące na ławce. W pewnym momencie dziecko pociągnęło ją za sobą i kobieta nie mogąc utrzymać równowagi wpadła wraz z dzieckiem za ławkę - poinformował TVN24 Tomasz Kamyk, rzecznik cyrku. Sprawę wyjaśni dochodzenie ostrowskiej policji, które jest już w toku.
Zobacz: Zabił 51-latkę i popełnił SAMOBÓJSTWO! Makabryczne odkrycie w Nowym Dworze Mazowieckim