W godzinach wieczornych, w sobotę 8 czerwca, w zachodniopomorskim Darłowie zdarzyła się tragedia. Jadący obok kanału portowego 17-letni rowerzysta nagle, zdaniem świadka zdarzenia, stracił równowagę i wpadł do wody.
ZOBACZ KONIECZNIE: Horror na karuzeli! 13-latka walczy o życie w szpitalu [WIDEO]
- Na miejsce skierowane zostały wszystkie służby i po mniej więcej 20 minutach udało się wyciągnąć młodego mężczyznę na powierzchnię. Reanimacja trwała ponad półtorej godziny, ale nie udało się go uratować – mówi, cytowana przez portal RMF24.pl, oficer prasowa sławieńskiej policji Kinga Warczak.
Okoliczności wypadku wyjaśniać ma policja pod nadzorem prokuratury. Póki co policja ustaliła wiek ofiary wypadku oraz fakt, że był to mieszkaniec Darłowa.