Specjalna komisja stara się ustalić przyczyny wypadku. Okoliczności tragedii bada również Okręgowy Urząd Górniczy oraz służby kopalniane i holdingowe. Na razie wiadomo jedynie, że kobieta została wciągnięta przez napęd jednego z urządzeń. Osierociła dwoje dzieci.
To nie pierwszy śmiertelny wypadek na terenie kopalni Mysłowice-Wesoła w tym roku. W maju, w wyniku przytłoczenia bryłą węgla zginął tam 42-letni górnik. Według danych Wyższego Urzędu Górniczego, główną przyczyną tragedii w kopalniach są błędy ludzkie, powstałe podczas transportu lub obsługi maszyn i urządzeń.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail