Dyżurny niżańskiej komendy policji został powiadomiony o znalezieniu mężczyzny po godzinie 20 Przybyli na miejsce zdarzenia mundurowi od razu zauważyli, że na ma mostku leży rower z napędem silnikowym. Nie udało się odszukać świadków tragicznego wypadku, ale policjanci zbadali ślady i na tej podstawie ustalili prawdopodobny przebieg wypadku.
Ze wstepnych ustaleń wynika, że 62-letni mężczyzna w pewnym momencie stracił panowanie nad jednośladem.Spadł z mostku z wysokości około 3 metrów i z ogromnym impetem uderzył głową w wybetonowany przepust kanału. Dosłownie wbił się w beton.Obrażenia mężczyzny były tak liczne i poważne, że - pomimo błyskawicznej nie udało sie go uratować.