Do wypadku samochodowego doszło w Słupsku, niedaleko Centrum Handlowego Wokulski w piątek późnym wieczorem. Było około 22.30. Samochód jechał ulicą Szczecińską w kierunku ulicy Tuwima, gdy nagle wpadł w stracił panowanie nad kierownicą i uderzył z impetem w przydrożne drzewo. Jak podaje portal gp24.pl kierowca wpadł w poślizg na nierównej powierzchni asfaltu. Auto tuż przed momentem zderzenia zjechało na przeciwny pas ruchu i to tam uderzyło w drzewo. Siła uderzenia samochodu była tak ogromna, że jeden z pasażerów wypadł przez okno auta i został przez nie przygnieciony. Samochód po wypadku wyglądał fatalnie, owinięty wokół pnia drzewa i całkowicie roztrzaskany, na szczęście nikt z podróżujących autem nie zginął. Jeden ze świadków wypadku w relacji dla gp24.pl mówił: - Samochód osobowy dosłownie owinął się wokół drzewa. Skosił metalowe barierki, które odleciały na kilka metrów od jezdni. Wokół porozrzucane były części auta. Czuć było intensywny zapach paliwa.
Zobacz: Tomaszów Mazowiecki. Rzuciła się pod tira, jej nauczyciel dostał zarzuty