W pożarze w Piechowicach zginęło troje dzieci - 8-letni Dominik, 6-letnia Agnieszka i 4-letni Oskarek. Ich ciała znaleziono nie w łóżkach, a na podłodze. Pożar w Piechowicach wybuchł około godziny 3. w nocy z soboty na niedzielę. Z budynku ewakuowano mieszkańców. Niestety trójki rodzeństwa nie udało się uratować. Kiedy wybuchł pożar znajdowały się pod opieką dziadka. Jak doszło do tragedii? To bada Prokuratura Okręgowa w Jeleniej Górze. - Niebawem dostaniemy opinie biegłych z zakresu pożarnictwa, będzie też przeprowadzona sekcja zwłok dzieci. Wtedy dowiemy się więcej o tym, co dokładnie się stało - podkreśla rzecznik prokuratury. Wiadomo, że sekcja zwłok trójki rodzeństwa odbędzie się dzisiaj, 5 grudnia - informuje Radio Zet. Na razie nikt w tej sprawie nie usłyszał zarzutów.
Zobacz: Strzelanina w Wiszni Małej. Antyterroryści bronili się paralizatorem?