Chora na epilepsję dziewczynka w ubiegłym tygodniu wyszła z domu na grzyby i zaginęła. Odnalazła się dopiero po 6 dniach. Była skrajnie wycieńczona, a na jej ciele znaleziono aż 16 kleszczy. 10-latka miała także odmrożone stopy, w które wdało się zakażenie. Aby nie dopuścić do amputacji, lekarze zaproponowali terapię w komorze hiperbarycznej, która zregeneruje uszkodzone mrozem tkanki.
Nie ma jednak pewności, czy terapia okaże się skuteczna, bo część tkanek została już poważnie zniszczona i dziecku wciąż grozi amputacja stóp.