Opiekunowie dorosłych niepełnosprawnych żądają np. świadczeń w takiej wysokości jak rodzice. Chcą też spotkać się z premierem, prezydentem, rzecznikiem praw obywatelskich i ministrem zdrowia. Rząd nie chce więcej ustępować. - Decyzja jest, że cały czas zostajemy. Mamy zamówiony catering na sobotę i niedzielę - powiedział jeden z protestujących Wojciech Kalinowski. Piątek był już dziesiątym dniem protestu.
Zobacz też: Przerażeni rodzice Anna i Jerzy Matusikowie pytają dom dziecka: Komu sprzedaliście nasze maleństwa?!
Trwają protesty w Sejmie!
W namiocie przed gmachem parlamentu i w Sejmie na posadzce protestują rodzice niepełnosprawnych dzieci i opiekunowie dorosłych niepełnosprawnych. Domagają się wyższych świadczeń.