Pogrzeb Patrycji odbędzie się w sobotę. Dziewczynka zostanie pochowana na cmentarzu w Osieku. Karolina spocznie w rodzinnym grobie, w oddalonym o kilkadziesiąt kilometrów Łagowie. Nastolatki były przyjaciółkami. Jak już pisaliśmy, poszły razem do lasu i połknęły 80 pigułek uspokajających. Proszki popiły wódką. Ich ciała odnaleziono w poniedziałek w lesie niedaleko Osieka.
Zobacz: Samobójstwo nastolatek NOWE FAKTY. Matka Patrycji miała ZAWAŁ! Nie wytrzymała śmierci córki
To Karolina bardziej chciała umrzeć. Miała problemy, w których rozwiązaniu jej najbliżsi nie potrafili pomóc. - Tylko Patrycja ją rozumiała - zdradził nam młodszy brat Karoliny, Tomek. Czy dlatego postanowiła towarzyszyć przyjaciółce w ostatniej drodze? - Może nie zdawała sobie sprawy z tego, co robi. Przecież dziewczynka miała kochający dom - zastanawia się Józef Wudyka. Teraz staruszek przygotowuje wnuczce pogrzeb i martwi się o swoją córkę Renatę.
Mama Patrycji przebywa w szpitalu w Sandomierzu. Trafiła tam, gdy dowiedziała się o śmierci córki. Cały czas nie może pogodzić się z utratą dziecka. Lekarze zdecydowali, że będzie mogła opuścić szpital jedynie na krótki czas. - Dlatego właśnie pogrzeb wnuczki będzie w sobotę, bo córka chce w nim uczestniczyć. Potem znowu wróci na szpitalny oddział - mówi zrozpaczony pan Józef.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail