Uroczystości pogrzebowe małżeństwa z Rakowisk już się zakończyły. Jerzy i Agnieszka w nocy z piątku na sobotę zostali zamordowani we własnym domu. Do zbrodni przyznała się Zuzanna M. i ich syn Kamil N. W czwartek o godzinie 12 w kościele pod wezwaniem bł. Honorata w Białej Podlaskiej rozpoczęła się msza święta.
Rodzina zamordowanego małżeństwa zarezerwowała dwuosobową murowaną kwaterę na cmentarzu parafialnym w Białej Podlaskiej. W ostatniej drodze ofiar bestialskiego zabójstwa nie będzie uczestniczył ich syn, Kamil (18 l.). Chłopak trafił na trzy miesiące do aresztu śledczego. Grozi mu dożywotnie więzienie, więc być może nigdy nie odwiedzi grobu zamordowanych przez siebie rodziców.
Zamordowany 48-letni Jerzy N. był funkcjonariuszem Straży Granicznej w stopniu pułkownika. 42-letnia Agnieszka N., była tłumaczem przysięgłym, pracowała jako nauczycielka języka rosyjskiego w III Liceum Ogólnokształcącym w Białej Podlaskiej.
Na pogrzeb przyszło wielu mieszkańców, znajomych, którzy chcieli pożegnać tragicznie zmarłe małżeństwo.
ZDJĘCIA Z POGRZEBU
Zobacz też: Wyniki sekcji zwłok ofiar z Rakowisk. Zuzanna M. to BESTIA! Dźgała tak mocno, że nie mogła wyjąć noża!