Turcy pod obstrzałem w Bielsku-Białej

2013-10-29 16:33

W Bielsku-Białej nieznani sprawcy już dwa razy napadli na bar prowadzony przez obywateli Turcji. Omer Araz (24 l.) i Ilhan Tulu (23 l.) boją się, że kolejnym razem dojść może do nieszczęścia.

- W minioną sobotę nad ranem ktoś wrzucił nam do baru  ogromny kamień – mówi Omer Araz. – Gdyby ktoś był wtedy w środku, mógłby nawet stracić życie. Wszystko mamy zarejestrowane na kamerze. Aż strach patrzeć.
Tymczasem dobę wcześniej nieznani sprawcy również rozbili szybę w barze Turków, a w nocy ktoś wszedł do środka i uszkodził kilka sprzętów.
- Od jakiegoś czasu kręcą się w pobliżu młodociani ludzie i obserwują bar – dodaje Omer. – Ale nie sądziliśmy, że ktoś może chcieć niszczyć naszą własność. Nie rozumiem dlaczego tak się dzieje.
Omer Araz mieszka w Polsce od trzech lat. Przyjechał do Bielska-Białej z Ankary. W stolicy Podbeskidzia studiuje budowę maszyn. Podobnie, jak Ilhan Tulu. Do tej pory nie spotkali się z oznakami niechęci, czy napastliwością. O napaściach powiadomiona została policja. i

- W minioną sobotę nad ranem ktoś wrzucił nam do baru  ogromny kamień – mówi Omer Araz. – Gdyby ktoś był wtedy w środku, mógłby nawet stracić życie. Wszystko mamy zarejestrowane na kamerze. Aż strach patrzeć.

Tymczasem dobę wcześniej nieznani sprawcy również rozbili szybę w barze Turków, a w nocy ktoś wszedł do środka i uszkodził kilka sprzętów.- Od jakiegoś czasu kręcą się w pobliżu młodociani ludzie i obserwują bar – dodaje Omer.

Zobacz też: Pierwszy muzułmański sexshop w Turcji!

– Ale nie sądziliśmy, że ktoś może chcieć niszczyć naszą własność. Nie rozumiem dlaczego tak się dzieje.

Omer Araz mieszka w Polsce od trzech lat. Przyjechał do Bielska-Białej z Ankary. W stolicy Podbeskidzia studiuje budowę maszyn. Podobnie, jak Ilhan Tulu. Do tej pory nie spotkali się z oznakami niechęci, czy napastliwością. O napaściach powiadomiona została policja.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki