Na Czarny Ląd razem z Donaldem Tuskiem polecą: Bartosz Arłukowicz, Sławomir Nowak, Stanisław Kalemba, Barbara Kudrycka i Marcin Korolec.
Co najciekawsze, sami ministrowie nie wiedzą po co tam lecą...
Po co tam jadą?
- Przygotowują mi bardzo szczegółowy spis, który na koniec dnia będę miał. Wtedy będę mógł powiedzieć o szczegółach tej wymiany - powiedział Stanisław Kalemba w rozmowie z "RMF FM".
Zobacz: Tusk jak leń! Zaczął pracę w poniedziałek przed 16...
- Będę w RPA spotykać się z ministrem edukacji i z ministrem nauki. Będziemy rozmawiać o wymianie studentów i zwiększeniu liczby żaków z RPA przyjeżdżających do Polski - powiedziała Barbara Kudrycka.
Arłukowicz nie podaje określonego celu swojej podróży:
- Planujemy spotkać się z polskimi misjonarkami, które prowadzą ośrodki dla dzieci porzuconych, w tym także dla tych chorych na AIDS. (...) Zapewniamy im wsparcie diagnostyczne, ale te dzieci też potrzebują pomocy, a polskie misjonarki pracują tam bardzo ciężko - tłumaczył Bartosz Arłukowicz.
Minister Nowak chyba też nie wie po co tam jedzie:
- To jest element naszej polityki zagranicznej - uciął krótko Nowak w rozmowie z dziennikarzami "RMF FM".
Przeczytaj też: Bieda w Polsce, a Donald Tusk szasta milionami
Ministrowie jadą do Afryki, ale nie wiedzą po co. Czyżby zafundowali sobie wakacje za nasze pieniądze?