TUSK na MECZU LECHII otoczony PROKURATORAMI i SĘDZIAMI. Przy Tusku siedzą NAJBARDZIEJ ZAUFANI

Jarosław Sulikowski

2012-10-05 11:58

Lokalni politycy, sędzia, prokuratorzy związani ze sprawą Amber Gold. To oni siedzą koło Donalda Tuska (55 l.) na trybunach na meczach Lechii Gdańsk. - Nikt postronny nie ma dostępu do premiera. Przy Tusku siadają wybrani: przyjaciele i dobrzy znajomi - zapewnia nas Jacek Kurski (46 l.), europoseł Solidarnej Polski, a przede wszystkim oddany kibic Lechii Gdańsk. On też był na tej trybunie. Ale 6 metrów od szefa rządu.

Najnowsze z działu

Warto wiedzieć

Energetyczna Olimpiada

Materiał sponsorowany

Słyszałeś o tym?

Żabka z nową Żappką – jakie zmiany czekają klientów w nowej wersji apki?

Materiał sponsorowany

coraz bliżej święta

Z Mazowsza do Watykanu

Materiał sponsorowany

Nie masz pomysłu na prezent?

Prezent, który nadal możesz kupić i zadowoli każdego

Materiał sponsorowany

Warto wiedzieć

Na warcie 24/7

Materiał sponsorowany

Tusk zapewniał, że z sędzią Ryszardem Milewskim (51 l.) nie łączą go relacje towarzyskie. Tymczasem ten odwołany prezes Sądu Okręgowego w Gdańsku wielokrotnie siadał na meczach Lechii tuż przy liderze PO. Przybijali sobie piątkę, uśmiechali się do siebie. Sędzia Milewski skompromitował się i stracił stanowisko po dziennikarskiej prowokacji.

Okazuje się, że tuż przy Tusku na meczu Lechii, który można obejrzeć na filmie TVN, siedzi Dariusz Różycki, szef Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. A to on prowadzi śledztwo dotyczące syna premiera, który jednocześnie pracował dla OLT Express, czyli upadłych linii lotniczych Marcina P., oraz dla gdańskiego lotniska.

Czy jego też Tusk nie zna?

- Przy premierze nikt niepowołany nie może usiąść. Tam są miejsca dla wybranych. Tusk zawsze jest otoczony gronem przyjaciół. Trudno mi uwierzyć w to, że przybijał piątkę z osobą, której nie znał - stwierdza Kurski. - Też byłem na tym meczu, na tej trybunie. Siedziałem 6 metrów obok - dodaje europoseł. - Na trybunach Lechii Gdańsk siedzi trójmiejska sitwa o której mówił Jarosław Gowin - komentował w Radiu Zet Adam Hofman, rzecznik PiS.

A my mamy jeszcze jeden dowód na to, że obok Tuska siadali wybrani. Na zdjęciu niedaleko premiera jest Dariusz Pogorzelski, śledczy rejonowy z Wejherowa, czyli tej prokuratury, która umarzała postępowania w sprawie Amber Gold (choć on ich nie prowadził).

Na zdjęciu widać go wśród kibiców Lechii Gdańsk, ale to wierny fan Arki Gdynia. - Od lat chodzę na Arkę. To był mecz derbowy. Siedziałem tam jeden raz i koniec! - mówi nam Pogorzelski. Fan Arki siedzi na meczu wśród kibiców Lechii? Jak to możliwe? - To była trybuna honorowa - ripostuje prokurator. Rzeczywiście honorowa. Miejsce przy Tusku to prawdziwy honor.