Obecnie takich, którzy zalegają z opłatą abonamentu radiowo-telewizyjnego, jest niemało, bo aż 3 mln ludzi! Dotyczy to osób, które uwierzyły w zapowiedź premiera Tuska, który w kwietniu 2008 r. w tygodniku "Wprost" mówił: "Abonament radiowo-telewizyjny jest archaicznym sposobem finansowania mediów publicznych, haraczem ściąganym z ludzi, dlatego rząd będzie zabiegał o poparcie prezydenta i opozycji dla jego zniesienia".
Niestety, po raz kolejny mogliśmy się przekonać, że do pięknych słów polityków należy podchodzić z dużą rezerwą. Z szumnych zapowiedzi premiera o likwidacji podatku abonamentowego nic nie wyszło. Co prawda ustawę w tej sprawie posłowie minionej kadencji przyjęli, ale zawetował ją ówczesny prezydent Lech Kaczyński. Z kolei po wyborze Bronisława Komorowskiego (58 l.) na najwyższe w państwie stanowisko politycy partii rządzącej najwyraźniej zapomnieli o tej obietnicy. I teraz 3 mln Polaków może zobaczyć w swoich drzwiach komornika. Ściągnie należną zapłatę! I tak dla przykładu, jeśli polski telewidz nie płaci abonamentu RTV pięć lat lub dłużej, będzie musiał wyciągnąć ze swej kieszeni 1634 zł!
"Super Express" zwrócił się więc z apelem do polityków, aby stworzyli w Sejmie ustawę, która objęłaby osoby niepłacące abonamentu abolicją, czyli całkowitym zniesieniem tego podatku. - Myślę, że taka ustawa jest potrzebna, gdyż sytuacja i sposób wydawania pieniędzy w tych mediach jest tragiczny - mówi nam Arkadiusz Mularczyk (40 l.), przewodniczący Solidarnej Polski. Anna Grodzka (57 l.) z Ruchu Palikota również podeszła do naszej inicjatywy z entuzjazmem. - Myślę, że taka abolicja nie byłaby głupią rzeczą - powiedziała.
Elektronika w najlepszej cenie! Kupuj AGD, telewizory, laptopy, smartfony z rabatem na stronie Electro kody rabatowe.