Premier przestaje być ulubieńcem narodu. Coraz więcej osób otwarcie go krytykuje.
- Wszędzie, nawet tu, na Forum Ekonomicznym w Krynicy, widzę zniechęcenie Tuskiem - powiedział ostatnio w RMF FM Aleksander Kwaśniewski (58 l.).
Z kolei według CBOS premierowi nie ufa 42 proc. Polaków - tyle samo co Antoniemu Macierewiczowi (64 l.). Sondaże są coraz bardziej okrutne dla Tuska. Według badania wykonanego przez instytut badań Pollster dla "SE" Polacy nie chcą, by premier kandydował na prezydenta.
"Za" jest tylko 12 proc. ankietowanych. Tymczasem aż ponad dwa razy więcej osób chce, by kandydował szef MSZ Radosław Sikorski (48 l.). Najbardziej szczęśliwi byliby Polacy, gdyby o prezydenturę powalczył ponownie Bronisław Komorowski (60 l.) Chce tego aż 42 proc. ankietowanych.
Dla politologa prof. Kazimierza Kika (65 l.) nie jest to niespodzianka.
- Tusk odpowiada za wszystko. Jest źle, więc to jego wina. Będzie gorzej, naród będzie wściekły - mówi profesor.
- Ale jeśli obroni nas przed bezrobociem, biedą, to będzie bogiem - dodaje.
Na razie premierowi nie wiedzie się najlepiej. W dodatku nadchodzą jeszcze gorsze czasy. Tymczasem prezydent ma się całkiem dobrze. Według innego sondażu instytutu badań Pollster połowa Polaków ocenia go dobrze lub bardzo dobrze.