Nie będzie żadnej dymisji - to najważniejsze, co można było usłyszeć na konferencji Donalda Tuska po posiedzeniu rządu. Minister Grad, choć nie znalazł inwestora dla stoczni w Szczecinie i Gdańsku, zostaje na swoim miejscu.
Dlaczego? Bo mimo fiaska rozmów z Katarczykami nie ma powodów, żeby pozbawiać ministra stanowiska - tak przynajmniej twierdzi Donald Tusk. A co z wcześniejszymi obietnicami? O tych premierowi nie dali zapomnieć dziennikarze, którzy przypomnieli jego wypowiedź sprzed kilku tygodni. Premier w tej sprawie miał do powiedzenia tylko jedno: "Przepraszam opinię publiczną za moje wcześniejsze deklaracje".
Tusk nie wyrzucił Grada
2009-09-08
18:12
Minister skarbu Aleksander Grad zostaje w rządzie, a to oznacza, ze premier Donald Tusk nie dotrzymał obietnicy, którą złożył kilka tygodni temu. Minister miał stracić posadę, jeśli zamknie w terminie sprawy prywatyzacji stoczni. Tymczasem stocznie nowego właściciela nie mają, a Grad posadę utrzyma.