Na początku lipca 2012 r. Prokuratura Okręgowa w Warszawie umorzyła wątek cywilny postępowania dotyczący organizacji lotów premiera Donalda Tuska i prezydenta Lecha Kaczyńskiego do Smoleńska na uroczystości 70. rocznicy zbrodni katyńskiej.
Oznacza to, że prokuratura nie wskaże winnych spośród członków rządu Donalda Tusk i nikt nie poniesie odpowiedzialności za nieprawidłowości, które wystąpiły w trakcie organizacji wizyt.
"Gazeta Polska Codziennie" wraca do sprawy zeznań Donalda Tuska, który miał powiedzieć, że nie miał oficjalnej wiedzy o tym, że Lech Kaczyński planuje lot do Smoleńska. Dowiedział się o tym dopiero z mediów, po tym jak 3 lutego Władimir Putin zaprosił go na wspólne uroczystości do Katynia, które odbyły się 7 kwietnia 2010 r.
Według gazety Tusk okłamał prokuratorów, a jego słowa zaprzeczają zeznaniom pracowników obu kancelarii - prezydenta i premiera - oraz zeznaniom urzędników z ministerstw. Zdaniem "GPC" rząd,a dokładniej Radosław Sikorski, dostał informacje o locie prezydenta Kaczyńskiego do Katynia już 27 stycznia.