Wystąpienie Donalda Tuska było głównym wydarzeniem konwencji PO i tak jak się można było spodziewać szef PO i premier w jednej postanowił mocno zmotywować swoich kolegów. Przestrzegał przed upojeniem sukcesem i spoczęciem na laurach. Bardzo mocno podkreslił, ze to pycha działaczy Platformy i niskie standardy są dla niej większym zagrożeniem, niż polityczni konkurenci.
Przeczytaj koniecznie: Rząd Donald Tuska kuleje - dosłownie! ZDJĘCIA
Tusk powiedział, również że Platforma musi odnieść sukces w przyszłorocznych wyborach parlamentarnych, który będzie barierą przed PiS, ludźmi, koncentrującymi się na konfliktach, dla których - jak mówił premier - "katastrofa to najlepsza okoliczność polityczna jaka mogła się wydarzyć".
Szef rządu przestrzegał jednocześnie przed lekceważeniem Jarosława Kaczyńskiego i jego ugrupowania. Zdaniem Tuska, wybory prezydenckie były sukcesem PO, ale jednocześnie przestrogą na przyszłość.
Zmiany w PO
Na konwencji delegaci mają zmienić między innymi statut partii, zwiększyć do 25 osób liczebność Zarządu PO oraz wybiorą nową Radę Krajową.
Wiadomo również, że stanowisko Sekretarza Generalnego straci na znaczeniu, a dotychczasowy sekretarz Grzegorz Schetyna nie zostanie ponownie wybrany na to stanowisko. Schetyna ma być pierwszym zastępcą Tuska. Jak zapewnia, będzie z premierem ściśle współpracował.
Patrz też: Andrzej Halicki: Tusk upokarza przyjaciół
Poza Radą Krajową, delegaci konwencji wybiorą też 16-osobowy sąd koleżeński i 10-osobową komisję rewizyjną odpowiedzialną za finanse partii.