Czy w PO mamy już wojnę na górze? Czy między Tuskiem a Schetyną, dotychczas nierozerwalnym duetem, rozpoczęła się podjazdowa rozgrywka o przywództwo w partii?
- Otwartego konfliktu nie ma. Choć Tusk wysłał "Schetowi" jasny sygnał: "nie kombinuj, ja wciąż jestem tu szefem" - mówią nasi rozmówcy z PO.
Mazowsze jest największym regionem w Platformie, a szef tej struktury to jedna z najważniejszych osób w partii. - Ma wpływ na delegatów, którzy potem na kongresie wybierają przewodniczącego PO - mówi nam jeden z posłów PO. Nic więc dziwnego, że Tusk pilnował, by Ewę Kopacz (53 l.) zastąpił jego człowiek. Największy apetyt na przejęcie schedy miał popierany przez Schetynę Halicki. Jednak przeszarżował. Kilka tygodni temu bez wiedzy Tuska, a w porozumieniu ze Schetyną doprowadził do przejęcia regionu. Na kilkanaście godzin... Rozwścieczony Tusk przywrócił status quo. A we wtorek dokonał słodkiej zemsty.