Koniec spekulacji, rysowania kolejnych scenariuszy i sondowania jak ludzie zareagują na wiadomość o takich, a nie innych krokach rządu. Teraz mamy już pewność, że politycy postanowili zapełnić dziurę w budżecie pieniędzmi podatników.
Podatek VAT idzie w górę. Bazowa stawka wzrośnie z 22 do 23 procent. Zmiany wejdą w życie już w roku 2011.
- Jesteśmy gotowi do decyzji, w tym do korekty, do podwyższenia o 1 punkt procentowy VAT, ponieważ uznaliśmy, że ta metoda jest stosunkowo najmniej dotkliwa dla obywateli, a uzupełnia dochody państwa w taki sposób, który uchroni Polskę przed niebezpiecznym poziomem zadłużenia – tłumaczył Donald Tusk tuż po zakończeniu posiedzenia rządu, na konferencji prasowej.
Dokładne założenie planu finansowego na lata 2011 – 2013 zostaną ujawnione we wtorek. Wtedy okaże się jak długo utrzymają się wyższe stawki VAT, oraz co będzie z niższymi stawkami tego podatku (7 procent).
Wciąż nie wiadomo również jak rząd chce wywiązać się z obietnicy, że ceny żywności nie wzrosną. A Donald Tusk wciąż obiecuje: Szukamy wariantu by żywność nie podrożała