- Zamiast rozdzielać należałoby może pomyśleć o usprawnieniu prokuratury. Dlatego prezydent mówi – nie. Radykalna większość, tysiące przestępstw, które dotykają Polaków to są bójki, rozboje, pobicia, włamania, kradzieże i jakiż to ma związek z polityką – tak decyzję Lecha Kaczyńskiego tłumaczył w TVP info Władysław Stasiak. Dodał również, że weto nie ma nic wspólnego z osobistymi porachunkami. - I to nie jest przeciwko rządowi – przekonywał.
Według nowelizacji lansowanej przez PO, prokurator generalny miałby od 2010 r. być powoływany przez prezydenta na jedną sześcioletnią kadencję. Kandydatem mógłby być prokurator lub sędzia z co najmniej 10-letnim stażem pracy.
Nowelizacja zakłada również, że prezydent może odwołać prokuratora generalnego przed końcem kadencji, m.in. gdyby został on skazany lub złożył nieprawdziwe oświadczenie lustracyjne.
Tusk się wścieknie. Będzie kolejne weto
2009-09-18
16:10
Z jednej strony można się było tego spodziewać, z drugiej Donald Tusk nie ukrywał, że liczy na owocną współpracę z prezydentem. I już można powiedzieć, że się przeliczył. Prezydent nie podpisze ustawy o rozdziale funkcji ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego.